W chilijskiej Izbie Deputowanych we wtorek zatwierdzono projekt ustawy, który ma zmienić Kodeks karny. Zmiany miałyby dotyczyć legalizacji tzw. aborcji do 14. tygodnia ciąży. Teraz nad reformą będzie pracował Senat.
Przewagą siedmiu głosów i dwóch polityków, którzy się wstrzymali, w izbie niższej chilijskiego parlamentu przyjęto reformę Kodeksu karnego, która ma na celu uniknięcie sankcji za zabijanie nienarodzonych dzieci aż do 14. tygodnia ciąży.
– Uznanie dobrowolnego przerwania ciąży za przestępstwo jest również formą przemocy ze względu na płeć (…). Wspieranie praw seksualnych i reprodukcyjnych jest wspieraniem równości płci – powiedziała komunistyczna posłanka Carol Kariola, jedna z autorek wniosku.
Prace jednak nie są skończone, ponieważ całość przepisów będzie musiała przejść przez izbę wyższą, czyli chilijski Senat.
Przypomnijmy, że w Chile tzw. aborcja jest legalna tylko w trzech przypadkach: niezdolności dziecka do życia, gwałtu lub zagrożenia życia matki. Jeśli którakolwiek z tych przesłanek nie zostanie spełniona, zabijanie nienarodzonych dzieci podlega karze do pięciu lat więzienia. Jednak w przeciągu ostatnich 100 lat żadna kobieta, a także lekarz nie poniósł kary za to przestępstwo.
