„Dla mnie ta prawdziwa osoba nadal tam jest. Ta, którą kocham, jest tam codziennie w każdej chwili, i to jest moje życie. Niestety zapomina; ale czy my wszyscy tego nie robimy?” – mówi 64-letni muzyk. John Lydon, znany pod scenicznym nazwiskiem Johnny Rotten, od kilku lat opiekuje się nieuleczalnie chorą żoną.
Legendarny lider punkowej grupy Sex Pistols z lat 70. i postpunkowej formacji Public Image Ltd. od kilku lat opiekuje się swoją żoną Norą Forster, u której zdiagnozowano chorobą Alzheimera. Jego postawa pełna poświęcenia została dostrzeżona przez środowiska pro-life.
W rozmowie z „The Mirror” artysta przyznał, że mimo choroby, widzi w żonie osobę, którą kocha.
„Dla mnie ta prawdziwa osoba nadal tam jest. Ta, którą kocham, jest tam codziennie w każdej chwili, i to jest moje życie. Niestety zapomina; ale czy my wszyscy tego nie robimy?” – powiedział muzyk.
Razem mieszkają w Los Angeles. W opinii muzyka, najskuteczniejszą terapią w tej chorobie jest miłość. John Lydon był wychowany w katolickiej rodzinie irlandzkich imigrantów. Zaznacza, że gdy podjął się pewnych zobowiązań wobec osoby, którą pokochał, postanowił być jej wiernym na zawsze. Jak dodaje, nie wyobraża sobie, by żona odeszła przed nim z tego świata.
Obrońcy życia podkreślają, że postawa Lydona jest szczególnie godna szacunku w czasach, gdy ludzie z demencję kończą coraz częściej jako ofiary eutanazji, a media opisują tego typu postępowanie wobec nich jako akty miłości.
„Osoby z chorobą Alzheimera i demencją lub z jakąkolwiek niepełnosprawnością nie są obciążeniem. Są to istoty ludzkie, które zasługują na miłość, godność i życzliwość – dokładnie taką opiekę, jaką Lydon daje swojej żonie” – komentują działacze pro-life z organizacji Live Action.
