Włochy się starzeją, potrzeba przełomu w podejściu do dzieci

by FUNDACJA JZN
Włochy stają przed koniecznością poważnych przemian, które wymusza trwający od kilkudziesięciu lat kryzys demograficzny. Według danych krajowego urzędu statystycznego już w roku 2050 liczba mieszkańców w wieku nieproduktywnym będzie równa ogółowi obywateli w wieku produktywnym, od 15 do 64 lat. Goszczący w Radiu Watykańskim dyrektor urzędu, przyznaje, że naruszona zostanie równowaga międzypokoleniowa i dlatego niezbędne są interwencje, które zaradzą postępującemu obecnie kryzysowi.

Prof. Gian Carlo Blangiardo podkreśla, że dziś we Włoszech nie uda się już wprowadzić nagłych zmian demograficznych, ponieważ nie pozwala na to struktura społeczeństwa, a konkretnie zbyt mała liczba kobiet w wieku rozrodczym. Aktualnie jest ich 12 milionów, ale do 2050 roku będzie ich zaledwie 8 mln. W tym względzie ponosimy już trwałe konsekwencje niskiej dzietności w przeszłości. Dlatego tym bardziej trzeba pracować nad odbudową włoskiego społeczeństwa – uważa dyrektor urzędu statystycznego.

„My jako państwo przez cały czas kierowaliśmy się zasadą: jeśli chcecie mieć dzieci, to jest to wasza sprawa. Tymczasem trzeba przejść do innej logiki: wasze dzieci to także nasza sprawa. Jest bowiem oczywiste, że moje dzieci będą pomagać również tym, którzy nie mają dzieci, moje dzieci wpływają na jakość życia innych ludzi. A zatem trzeba to traktować jak inwestycję i to inwestycję społeczną. Nie można się już ograniczać do zasiłków w przypadkach ubóstwa, ale mieć na względzie faktyczną inwestycję. Wprowadzony niedawno powszechny zasiłek jest pewną nowością, ponieważ jest on powszechny. Ale jest to jedynie pierwszy bardzo mały krok. Trzeba iść dalej, tym bardziej, że diagnoza jest jasna, wiemy, gdzie są słabe punkty. Nie chodzi tu jedynie o zasiłki, ale także o możliwość pogodzenia macierzyństwa z pracą, o opiekę zdrowotną, która jest skądinąd bardzo słaba i źle dystrybuowana na całym terytorium kraju. Jest cała seria dobrze znanych czynników, które warunkowują zachowanie par i rodzin w procesie rozrodczym. Zazwyczaj nie mówią one: nie chcemy dzieci, ale poczekajmy, zobaczymy…. Dlatego potrzebny jest przełom, by postrzegać dzieci we Włoszech jak prawdziwą inwestycję, na równi z siecią kolejową, autostradami czy mostami.“

Źródło: vaticannews.va

You may also like

Facebook