Na Zachodzie już prawie wszędzie wygrała cywilizacja śmierci, a w Polsce dalej są jeszcze ludzie, którzy upominają się o cywilizację życia. To jest coś, co ciągle przeszkadza. W związku z tym próbują wywrzeć presję i nawet zaczynają grozić (instytucje unijne – red.), że wykorzystają rozporządzenie, które łączy budżet z tzw. praworządnością, żeby zablokować w Polsce pieniądze, które Polsce się należą, tylko dlatego, że Polska ma swój punkt widzenia nt. życia dzieci, które miałyby być posądzone o niepełnosprawność w łonie matki. O to obywają się debaty nt. Polski w Parlamencie Europejskim – mówił dr Patryk Jaki, poseł do Parlamentu Europejskiego, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Marta Lempart wspólnie z polską opozycją wygłasza proaborcyjne postulaty w Parlamencie Europejskim. Żąda reakcji Komisji Europejskiej, która – w myśl prawa w sprawie tzw. aborcji – nie może Polsce niczego narzucić. Do Brukseli ponownie przebija się kłamliwy obraz Polski jako państwa represyjnego. [czytaj więcej]
Zdaniem dr. Patryka Jakiego debaty w Parlamencie Europejskim nt. Polski mają na celu przedstawienie naszego kraju w nieprawdziwym świetle, dlatego że Polska jest państwem, które coraz lepiej radzi sobie w Europie.
– Nie podoba się, że Polska jest jednym z silniejszych przedmurzy chrześcijaństwa w Europie, gdzie dla dużej części ludzi ważne są wartości konserwatywne. Unia Europejska próbuje wprowadzić system myślenia, że najważniejsza jest demokracja, ale demokracja jest dobra tylko wtedy, kiedy wygrywa Lewica. Jeżeli wygrywa Prawica, to nie ma demokracji, nie ma praworządności, nie ma niczego. Jest to absurdalny sposób myślenia. Jest to próba narzucenia rządów lewicowych, z którą mieliśmy do czynienia za czasów komunistycznych. (…) Chodzi o stworzenie państwa Unii Europejskiej i państwa narodowe mają zanikać – powiedział dr Patryk Jaki.
Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że trwa spór, o którym mówił św. Jan Paweł II – konfrontacja cywilizacji życia z cywilizacją śmierci.
– Na Zachodzie już prawie wszędzie wygrała cywilizacja śmierci, a w Polsce dalej są jeszcze ludzie, którzy upominają się o cywilizację życia. To jest coś, co ciągle przeszkadza. W związku z tym próbują wywrzeć presję i nawet zaczynają grozić (instytucje unijne – red.), że wykorzystają rozporządzenie, które łączy budżet z tzw. praworządnością, żeby zablokować w Polsce pieniądze, które Polsce się należą, tylko dlatego, że Polska ma swój punkt widzenia nt. życia dzieci, które miałyby być posądzone o niepełnosprawność w łonie matki. O to obywają się debaty nt. Polski w Parlamencie Europejskim. Nie mogą przeżyć tego, że jest miejsce w Europie, gdzie ludzie nie chcą zastępować Boga, gdzie każde życie ma taką samą wartość, gdzie są pokora i wiara w to, że człowiek nie może wiedzieć wszystkiego, bo wiedza jest zarezerwowana tylko dla Boga. To jest czymś niezwykle istotnym, a na Zachodzie ludzie uważają, że wiedzą już wszystko i nie potrzebują Boga, nie potrzebują wartości. Nie chcą, żeby istniało obiektywne dobro i zło, bo dla nich każdy ma swoje dobro i swoje zło – wskazał europoseł.
Na początku lutego w Parlamencie Europejskim odbyła się debata ws. zakazu tzw. aborcji w Polsce na podstawie podejrzenia ciężkiej wady dziecka w fazie prenatalnej. Lewicowe frakcje oskarżały Polskę o łamanie praworządności. Przedstawiciele EKR-u wskazywali, że dyskusja stanowi ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski.
Poseł do Parlamentu Europejskiego podkreślił, że myślenie postmarksistowskiej lewicy opiera się przede wszystkim na przyjemności – bez wartości duchowych, bez pracy dla drugiego człowieka.
– Jest praca tylko dla siebie. Nie ma pracy dla narodu, dla cywilizacji, dlatego wszystko się rozkłada, kończy się bitwami na ulicy. Jest to życie bez żadnego celu, bez ładu, napełnione egocentryzmem, czyli zdaniem, że wszystko wiem, więc dziecko może być przeszkodą w realizacji własnych potrzeb. Nawet jak się pojawi, to nie jest żaden problem, bo według filozofii tych ludzi poprzez aborcję, dziecko można usunąć. Oni (postmarksistowska lewica – red.) aborcję nazywają prawem człowieka. Ich zdaniem prawem człowieka jest prawo do aborcji. Tak to nazywają, mimo że nigdzie to nie jest wpisane w żadnych traktatach czy umowach międzynarodowych, a wręcz przeciwnie. W traktatach unijnych mówi się, że ochrona życia, to najważniejsze prawo człowieka i życia się nie różnicuje. Tym się różni duża część Polaków, którzy uważają, że życia nie można różnicować na życie osób młodszych i starszych, na osoby zdrowe i chore czy na osoby mniej, czy bardziej przydatne dla społeczeństwa, bo każde życie ma taką samą wartość. To jest podstawowa nauka chrześcijaństwa, to nauka, którą wprowadził Jezus Chrystus, bo każde życie ma swoją godność i każde życie ma taką samą wartość – zaznaczył dr Patryk Jaki.
Gość audycji „Aktualności dnia” przypomniał, że przez wiele lat chrześcijaństwo kształtowało świat, a współcześnie ponownie trzeba podkreślać, jakie są najważniejsze wartości w życiu człowieka.
– Lewica zdominowała myślenie o świecie, a myślenie jest takie, że oni chcą nieładu, wyemancypowania się od wszystkiego, chcą wprowadzenia dyktatury emancypacji. Polega to na tym, że teoretycznie chodzi o wolność, ale w praktyce to i tak się musi skończyć zniewoleniem, bo oni chcą się wyemancypować od wszystkiego. (…) Jeżeli się wyrzuca stary ład, jeżeli walczy się z chrześcijaństwem, opartym na zasadzie, że każdy człowiek ma swoją godność, to za chwilę się okaże, że jak już nie ma żadnych zasad, żadnych reguł przekazywanych z pokolenia na pokolenie, nie ma celu, który jest transcendentny, to okazuje się, że jest chaos i potrzebna jest siła, żeby nad tym zapanować. (…) Polska już wielokrotnie cierpiała z tego powodu, że broniła wartości, a historia przyznawała nam rację. Uważam, że Polska nie powinna brać udziału w wyścigu na tzw. nowoczesność, tylko powinna bronić zasad, powinna bronić wartości, powinna bronić chrześcijaństwa – podsumował poseł do Parlamentu Europejskiego.
Całą rozmowę z europosłem dr. Patrykiem Jakim z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
