– Polska i Węgry są krytykowane za łamanie zasad praworządności, tymczasem milczy się, gdy w krajach europejskich jest wprowadzana eutanazja osób, w tym – chorych, które nie mogą wyrazić swojego sprzeciwu – mówił wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Na temat eutanazji i aborcji rozmawiano podczas seminarium naukowego „Eutanazja w »praworządnych« czasach”, które zostało zorganizowane przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości z okazji przypadającej 10 grudnia 72. rocznicy uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Wiceminister w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na „rażące nieprzestrzeganie praw człowieka w Europie Zachodniej, szczególnie w ustawodawstwie Niderlandów”. Podkreślił, że Polska jest bezpieczną przystanią w Europie i stoi na straży wartości. Przykładem jest decyzja polskiego sądu dotycząca azylu dla autystycznego chłopca i jego rodziny. Jak mówił wiceminister, sąd stwierdził rażące pogwałcenie praw i wolności chłopca, Martina i jego rodziców, ponieważ chłopcu groziłaby eutanazja wbrew woli jego samego i jego rodziców, a rodzicom – pozbawienie praw rodzicielskich. – I to jest realne zagrożenie dla praworządności, dla wolności obywateli, a Polska stanęła w roli obrońcy tych fundamentalnych wartości – mówił Marcin Romanowski.
– Przykład Holandii, gdzie w zeszłym roku dokonano 6 tysięcy przypadków eutanazji, pokazuje, że ponad jedna czwarta eutanazji nie jest w ogóle rejestrowana, więc zakładamy, że ta liczba jest większa. To jest ponad 4 procent wszystkich zgonów – mówił wiceminister.
Przypomniał także, że w październiku w ustawodawstwie niderlandzkim wprowadzono prawo do eutanazji do 12. roku życia chorych dzieci, a także osób z demencją starczą.
