W ubiegłym tygodniu na facebookowym profilu .Nowoczesnej z Bydgoszczy pojawiła się ankieta w sprawie całodobowego gabinetu ginekologicznego działającego na wzór podobnego w Poznaniu określanego jako gabinet „bez klauzuli sumienia”, gdzie m.in. można dostać receptę na tzw. antykoncepcję awaryjną.
Bydgoski oddział .Nowoczesnej odwołał się do pomysłu z Poznania, gdzie w październiku ubiegłego roku otwarto Punkt Profilaktyki Intymnej – 24h. Jego celem – wg informacji na stronie prowadzącej go fundacji Fanari – jest „realizacja działań o charakterze profilaktycznym i zdrowotnym”. Projekt jest finansowany przez Miasto Poznań, które na swoich stronach internetowych podaje, że Punkt Profilaktyki Intymnej będzie pierwszym tego typu miejscem w mieście dostępnym dla wszystkich mieszkańców – w tym również osób niezamożnych i nieubezpieczonych; z usług dostępnych bezpłatnie w punkcie mogą korzystać osoby, które ukończyły 18 rok życia oraz osoby niepełnoletnie, pozostające pod opieką rodzica lub opiekuna prawnego i mieszkające na terenie Poznania.
Otwarcie tego typu placówek wzbudza kontrowersje, bo samorządowcy wprost nazywają je gabinetami ginekologicznymi „bez klauzuli sumienia”, gdzie można bez problemu dostać receptę na antykoncepcję, także tzw. „dzień po”, która opóźnia owulację uniemożliwiając zapłodnienie, ale może mieć też działanie wczesnoporonne.
Świadczą o tym chociażby entuzjastyczne w tonie wypowiedzi w ogólnopolskich serwisach lifestylowych. „Absurdalne przepisy utrudniły wielu kobietom dostęp do antykoncepcji awaryjnej. Teraz receptę na tabletkę ellaOne będzie można dostać 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. To pierwsze takie miejsce w Polsce” – napisał portal MamaDu należący do Grupy naTemat.
Facebookowe głosowanie już się zakończyło. Wzięło w nim udział ponad 50 tys. osób. 54 proc. głosujących opowiedziało się za otworzeniem takiego gabinetu w Bydgoszczy, a w 46 proc. przeciwko.
