Do pięciu lat więzienia ma grozić za nielegalne lub przeprowadzone z obejściem prawa adopcje dzieci – to założenie rządowego projektu, nad którym zagłosuje dziś Sejm.
Wczoraj odbyło się drugie czytanie projektu przygotowanego przez resort sprawiedliwości. Ministerstwo zaznacza, że dziecko nie może być przedmiotem transakcji. Według szacunkowych ocen, w Polsce może dochodzić rocznie nawet do 2 tys. przypadków handlu dziećmi, przy około 3 tys. legalnych adopcji.
Projekt zakłada, że kary będą ponosiły nie tylko osoby zajmujące się organizowaniem adopcji dla osiągnięcia korzyści majątkowej, ale i osoby mające władzę rodzicielską nad dzieckiem oraz te, które je nielegalnie adoptują. Kara za to ma wynosić od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Karany będzie też zamiar nielegalnej adopcji.
Poseł Bartłomiej Wróblewski zaznacza, że nowela Kodeksu karnego to potrzebna odpowiedź na wyzwania współczesności.
– Żyjemy w dziwnym czasie, że z jednej strony ludzie często nie chcą mieć dzieci, ale z drugiej strony nie mogą ich mieć. Dlatego wielu ludzi pragnie mieć dziecko za wszelką cenę. Pojawił się więc temat nielegalnych adopcji. Szacuje się, że powstała taka szara strefa wokół tej kwestii. Około 2 tys. dzieci w nielegalny sposób trafia do nowych rodziców – mówi.
Głosowanie nad regulacjami odbędzie się w bloku głosowań, który zaplanowano na godz. 17.30.
